Kartka do Stefanii Ziemkowskiej w Warszawie (Sewerynów 14)

Milejów d. 4 / XI [19]09
Kochana Stefciu!
Nie rozumiem, jak możesz tak długo milczeć. Wspomniałaś w ostatniej karcie, że masz zamiar niedługo list wysłać. Czy czasem nie zachorowałaś? Miałaś przecież dużo czasu wolnego z powodu wakacyi tygodniowych. A może co innego przeszkodziło Ci do odpisania? Pisz! Choćby najgorsze wiadomosci lepsze będą od tej ciągłej niepewności. JA już nie mogę wytrzymać i sypię kartę jedną z moich kl. (?) rzecz prosta Ci odbiorę na Boże Nar[odzenie].

Droga Mamusiu! Jeśliby Stefcia nie mogła, to błagam Cię odpisz mi zaraz. Czy się co złego, Broń Boże nie stało? Piszcie na litość jak najprędzej. 
Wasza niespokojna Tenia.

 

 

Serdeczne ucałowania wszystkim Wam załączam.
paniom rączki całuję. Tenia.