Zbiór: Ruiny Reims

Zbiór trzydziestu dwóch fotografii w formacie 13×18 cm, kupionych na paryskim targu staroci przy Porte de Vanves.

Dwadzieścia z nich wykonanał G. Verneau, fotograf z Reims (piętnaście sygnowanych pieczątką, w jednym przypadku odbitą niemalże śladową; jedno ze zdjęć opatrzone większą pieczęcią serii „Reims-Martyre” (Reims-Męczennica). Verneau stworzył z pewnością znaczny zbiór zdjęć – sądząc po numerach porządkowych, musiało być ich przynajmniej ponad osiemdziesiąt.

Reims miało nieszczęście być położone nieopodal jednej z głównych linii frontu I wojny światowej – nieopodal,przy Chemin des Dames, rozegrały się trzy bitwy pod Aisne, które łącznie pochłonęły pół miliona ofiar. Miasto zostało zniszczone ostrzałem niemieckim (głównie w 1914 i 1917 roku) w 60%. Zniszczeniu uległy bezcenne zabytki, w tym słynna katedra – wraz z rozpoczęciem wojny Francuzi wycofali z jej okolic wszystkie oddziały, a w środku urządzili szpital. Mimo to wojska niemieckie ostrzelały Reims i 20 września 1914 zapłonęło rusztowanie wokół jednej z wież, od którego zajęła się więźba dachowa. Bombardowania w roku 1917 jeszcze spotęgowały zniszczenia – atak ten przedstawiano (słusznie) w Europie jako przykład barbarzyństwa „współczesnych Hunów” czyli Niemców (np. Osip Mandelsztam napisał wiersz o katedrze kolońskiej, opłakującej swojego „reimskiego brata”). Oprócz katedry, Verneau udokumentował również zniszczenia kościoła św. Jakuba i innych budowli, a także pola walki pod miastem.

Dwanaście kolejnych zdjęć pokazuje detale rzeźbiarskie spalonej katedry: zarówno figury, jak i ornamenty. Sądząc po numerach porządkowych na rewersach (80, 174, 179, 240, 326, 436, 439, 529, 583, 683 694, 883) to część znacznie większego zbioru, obejmującego blisko tysiąc fotografii – do moich rąk trafiły tylko te. Jedna z fotografii opatrzona jest pieczątką: „CLICHE L. DOURET, Reproduction Interdite” – autor był być może identyczny z Louisem Douretem, mało znanym architektem, działającym w okolicach Brukseli na początku XX wieku.