Zbiór: Katastrofa pociągu pod Angers (Les Ponts-de-Cé)

4 sierpnia 1907 roku w Angers było gorąco i wielu ludzi wyległo na plażę nad Loarą. O 11:28 z dworca Saint-Laud w Angers wyruszył pociąg do Poitiers – do którego, z powodu tłumów, doczepiono dodatkowy, siódmy wagon. Podróżnych przybyło jeszcze na stacji w Trélazé, toteż na liczący 576 metrów most w podmiejskim Les Ponts-de-Cé wjechało ich około siedmiuset.

Most Saint-Maurille zarwał się pod ważącą 40 ton lokomotywą, która pociągnęła za sobą tender i wagon III klasy – na szczęście tylko pierwszy, który odczepił się od następnych – a w nim pięćdziesięcioro pasażerów, w większości rodzin robotników z zakładów zapałczanych i łupkowych w Trélazé. Część zginęła od samego upadku z dziesięciu metrów, inni utonęli (sto lat temu mało kto umiał pływać) – ostatecznie zginęło 27 osób, 20 zostało rannych, około trzydziestu (trzeba doliczyć jeszcze załogę lokomotywy) wyratowali rybacy i plażowicze. Wkrótce na miejsce wypadku przyjechał Louis Barthou (wówczas minister robót publicznych, poczt i telegrafów), poźniejszy premier i prezydent Francji, zastrzelony w zamachu w 1934 roku.

Most Saint-Maurille wprawdzie dziś nie istnieje – nie przetrwał bombardowań w 1944 roku – ale po katastrofie go zreperowano. Miejscowy fotogra Gaston Loubatier prędko znalazł się na miejscu wypadku – z jego fotografii wykonano później pocztówki (choć z braku dokładnych źródeł w internecie trudno być pewnym, czy również te oznaczone sensacyjnym dopiskiem „w godzinę po katastrofie”. Siedem zdjęć z tego zbioru Loubatier wykonał później- przedstawiają one prace nad podniesieniem lokomotywy z dna rzeki. Podobno została wyremontowana i wróciła do służby.